„Oddać Bogu co boskie, a cesarzowi co cesarskie…”
Brak tytułu
Brak krótkiego opisu
Na ekspozycji Centrum Pieniądza NBP pojawiła się nowa wystawa stała, opowiadająca o pieniądzu obiegającym w antycznej Judei (tereny obecnego Izraela i Palestyny) za czasów Jezusa Chrystusa, czyli od około 7 roku przed naszą erą do 30 roku naszej ery.
Centralne miejsce pokazu zajmuje mapa rejonu śródziemnomorskiego, pochodząca z XVIII wieku, przedstawiająca świat grecko-rzymski oraz miejsca wspomniane w Biblii. Dodatkowo powiększone są tereny Judei i plan miasta Jerozolimy.
Po lewej stronie mapy jest zbiór różnych monet rzymskich, greckich i lokalnych, którymi posługiwali się tamtejsi mieszkańcy do różnych celów – i do płacenia podatków państwowych czy świątynnych, i do codziennych zakupów na targowisku.
Są tam zatem wprowadzone przez rzymskich najeźdźców srebrne denary cesarzy Augusta i Tyberiusza. Są niejako odziedziczone z czasów greckich srebrne szekle (tetradrachmy) i półszekle (didrachmy) fenickiego Tyru, który sąsiadował z Palestyną i jako silny ośrodek handlowy oraz port śródziemnomorski długo wybijał dobre srebrne monety, popularne w całym rejonie. Także w Jerozolimie kapłani świątyni żydowskiej emitowali szekle i półszekle ściśle wzorowane na fenickich – tak ściśle, że niekiedy trudno odróżnić monety Tyru od naśladownictw jerozolimskich.
Drobne monety brązowe rzymskie z czasów Augusta i Tyberiusza, brązowe prutahy lokalnej dynastii herodiańskiej oraz prutahy rzymskich namiestników (prokuratorów) Judei krążyły wśród miejscowej ludności zapewniając monetę do drobnych, codziennych rozliczeń. Wśród nich odnajdziemy m.in. pieniądz wybijany przez postacie znane z Ewangelii – króla judejskiego Heroda Wielkiego czy V prokuratora Judei Poncjusza Piłata.
Przeliczniki tamtejszych walut oraz kilka przykładów cen na podstawowe produkty i usługi obrazują w przybliżeniu siłę nabywczą ówczesnego pieniądza, zarówno tego wartościowego srebrnego, jaki brązowej zdawkowej monety lokalnej.
Po prawej stronie mapy widnieje skromny wybór cytatów z Biblii wspominających o pieniądzu. Obok każdego znajduje się przykładowa moneta, której cytat dotyczy.
Nie zawsze jednak można jednoznacznie przypisać rodzaj pieniądza do konkretnej wzmianki czy przypowieści. O ile z przysłowiowym „wdowim groszem” czy „groszem czynszowym” nie ma większego kłopotu, to już „zagubiona drachma” budzi numizmatyczne kontrowersje.
Najwięcej emocji jednak związane jest z osławionymi „Judaszowymi srebrnikami”. Do dziś bowiem nie wiadomo dokładnie, w jakich monetach kapłani żydowscy zapłacili Judaszowi. Srebrnikami mogły być zatem i rzymskie denary i szekle z Tyru bądź Jerozolimy, a nawet syryjskie tetradrachmy z Antiochii.
Zapraszamy do odwiedzenia Centrum Pieniądza NBP.
dr Eliza Walczak, Centrum Pieniądza NBP